W dniu 23 kwietnia bateryjne elektryczne zespoły trakcyjne RegioPanter w barwach Českých drah obsłużyły połączenia do Nového Jičína oraz Vítkova. Było to możliwe dzięki realizacji prac utrzymaniowych na odcinku Studénka – Veřovice, codziennie obsługiwanym przez jednostki bateryjne, na którym po ich wprowadzeniu liczba pasażerów w krótkim czasie wzrosła o 15%.
České dráhy w ubiegłym roku wraz z grudniową zmianą rozkładu jazdy wprowadziły do użytku 4 dwuczłonowe elektryczne zespoły trakcyjne RegioPanter w wariancie wyposażonym w baterie litowo-jonowe, o czym informowaliśmy wówczas na łamach “Rynku Kolejowego”. Przypomnijmy, że bateryjne jednostki przejechać nawet 80 kilometrów bez zasilania z sieci trakcyjnej. Co ciekawe, każdy z członów osadzony jest na dwóch klasycznych wózkach – nie zastosowano wózka Jacobsa. Na razie pojazdy te obsługują relację Ostrawa – Studénka – Příbor – Kopřivnice – Štramberk – Veřovice w kraju morawskośląskim. Jak poinformowały pod koniec poprzedniego tygodnia ČD, po ich wprowadzeniu odnotowano wzrost frekwencji o ok. 15%.
Na tak duży wzrost zainteresowania podróżami w stosunkowo krótkim czasie na rzeczonej relacji mogło wpłynąć zapewnienie dużo większej niż dotychczas liczby bezpośrednich połączeń. Dotychczas w większości przypadków konieczna była bowiem przesiadka w Studénce (często na obsługiwane przez RegioJet pociągi dalekobieżne linii R8, które nierzadko bywają opóźnione). Wszystkie połączenia, w tym nieliczne pociągi bezpośrednie do stolicy regionu, były obsługiwane oczywiście trakcją spalinową. Już w ubiegłym roku władze kraju morawskośląskiego deklarowały chęć wprowadzenia do ruchu kolejnych pojazdów bateryjnych, które mogłyby obsługiwać połączenia w takich relacjach, jak Ostrawa – Opawa – Krnov, czy Ostrawa – Studénka – Suchdol nad Odrou – Odry – Vítkov – Budišov nad Budišovkou.
Za 1,5 roku bateryjna rewolucjaJak informuje portal Zdopravy.cz, władze regionu oczekują obecnie na dostawy kolejnych 15 bateryjnych jednostek, które poza wyżej wymienionymi relacjami miałyby obsługiwać również połączenie Ostrawa – Studénka – Suchdol nad Odrou – Nový Jičín, a także na nowej linii okrężnej Ostrawa – Bohumín – Karviná – Český Těšín – Frýdek-Místek – Ostrawa. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pojazdy miałyby zostać odebrane przed zmianą rozkładu jazdy w grudniu 2026 roku. Na dwóch spośród wyżej wymienionych relacji, tj. z Ostrawy do Nového Jičína oraz Vítkova, pasażerowie mieli natomiast okazję pojechać bateryjnym składem w minionym tygodniu.
W dniu 23 kwietnia na odcinku Studénka – Veřovice realizowane były bowiem prace utrzymaniowe, ze względu na które ruch pociągów musiał zostać czasowo wstrzymany. Jak poinformował organizator transportu regionalnego w kraju morawskośląskim, czyli ODIS (czes. Ostravský dopravní integrovaný systém) w mediach społecznościowych, dzięki przeprowadzonym jazdom próbnym na liniach S33 i S34 sprawdzono możliwość wykorzystania taboru bateryjnego na kolejnych trasach. Rzecznik prasowy ČD Filip Medelský w wypowiedzi dla portalu Zdopravy.cz poinformował, że testy przebiegły bez komplikacji. Dla pasażerów była to z pewnością miła odmiana, ponieważ trasy te obsługiwane są na co dzień przez leciwe autobusy szynowe serii 810 oraz powstałe na ich bazie zestawy Regionova.
Świetlana przyszłość taboru bateryjnego?Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” pod koniec stycznia, zainteresowanie wdrożeniem taboru bateryjnego deklarują władze kolejnych regionów w Czechach. Oprócz korzyści w postaci wyeliminowania przesiadek (które w Czechach i tak są zwykle znacznie krótsze niż w Polsce – trwają przeważnie od kilku do kilkunastu minut), a tym samym skrócenia czasu przejazdu, istotną przesłanką przemawiającą za ich zakupem jest możliwość ograniczenia emisji CO
2, co w obliczu zaostrzającej się polityki klimatycznej Unii Europejskiej ma ogromne znaczenie.
Wdrożenie taboru bateryjnego, pomimo wciąż stosunkowo słabego zasięgu, wydaje się w tym kontekście wciąż najbardziej racjonalną drogą, ponieważ rozwiązania wodorowe są wciąż bardzo nieefektywne ekonomicznie.Warto dodać, że programy zakupu zeroemisyjnego taboru kolejowego w Czechach mogą ubiegać się o dofinansowanie przez Państwowy Fundusz Ochrony Środowiska (czes. Státní fond životního prostředí) w ramach programu TRANSGov. Ów program zakłada przeznaczenie aż 15 mld CZK, co przy obecnych kursach walut odpowiada ok 2,55 mld zł, na wsparcie inwestycji taborowych. W przypadku zastąpienia jednostek napędzanych silnikiem Diesla zamawiający będą mogli liczyć na 70-procentowe dofinansowanie, natomiast w przypadku zastąpienia starszych jednostek elektrycznych 40-procentowe. Program obejmuje wyłącznie zakup taboru bezemisyjnego z napędem elektrycznym, zarówno zasilanego z sieci trakcyjnej, jak również z akumulatorów i wodorowych ogniw paliwowych.
Bateryjna rewolucja wkrótce obejmie swoim zasięgiem także Słowację.
Przypomnijmy, że państwowe koleje słowackie ZSSK (słow. Železničná spoločnosť Slovensko) ogłosiły niedawno przetarg na dostawę 16 bateryjnych elektrycznych zespołów trakcyjnych z prawem opcji, w ramach którego możliwe będzie zamówienie kolejnych nawet 20 pojazdów. W Polsce przetargi na dostawę jednostek bateryjnych ogłosiły do tej pory tylko Koleje Mazowieckie. Zostały one jednak unieważnione.
Co ciekawe, najbliżej zdobycia kontraktu w czwartym, ostatnim podejściu była Škoda Group. Ostatecznie samorządowy przewoźnik ogłosił przetarg na dostawę pojazdów spalinowych, który wygrała Pesa Bydgoszcz.